Secondhandy przechodzą ostatnio swój renesans.
Kiedyś nie do pomyślenia było, aby ktoś z dumą mówił ile perełek upolował w ciągu dnia, gdzie wszystko kosztowało złotówkę, albo wymieniał się ze znajomymi najlepszymi lokalizacjami w danym mieście. Jednak pojawia się pytanie, czy naprawdę warto.
Odpowiedzi mogą być podzielone, a o gustach się nie dyskutuje. Jednak warto zauważyć, że w lumpeksach często znajduje się ubrania lepszej jakości, niż w popularnych, dość tanich sieciówkach. Dodatkowo można tam znaleźć ubrania z innych krajów, a co za tym idzie zdobyć coś, czego w Polsce nie można dostać bez większego wysiłku.
Są jednak minusy. Chodzi tutaj przede wszystkim o czas, jaki trzeba przeznaczyć, aby zakupy były udane. Znalezienie ubrań które nie posiadają wad i są w odpowiednim rozmiarze wymaga energii i dla początkujących wielu godzin spędzonych na poszukiwaniach. Jest to nieuniknione, ponieważ często do takich sklepów trafiają ubrania schodzone lub uszkodzone. Dodatkowo, ze względu na ilość produktów, pracownicy nie mają czasu na dokładne podzielenie ubrań rozmiarami. Wszystko więc trzeba sprawdzać dokładnie.
Pojawia się tutaj jednak wielka szansa dla osób, które lubią własnoręcznie przerobić coś w domu. Kilka cięć, kilka szwów i już z za dużych męskich spodni można stworzyć oryginalną spódnicę. Dla osób w ten sposób pożytkujących swoją twórczą energię, sklepy z odzieżą używaną są kopalnią skarbów. W niskiej cenie można się tam zaopatrzyć w ogrom materiału.
Jednak trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto.
Wszystko zależy od osobistych preferencji. Ostatnio panuje coraz większe przyzwolenie na wyrażania siebie poprzez ubiór. Oznacza to, że każdy ubiera się jak chce i nie są już tak mocno wychwalane sezonowe trendy. Jeżeli już o trendach mowa to wraca styl vintage, którego przykłady łatwo znaleźć właśnie w sklepach z odzieżą używaną.
A co jeśli ktoś nie chce chodzić po sklepach, ale chce dawać nowe życie ubraniom?
Dla takich osób powstały aplikacje i strony, na których ludzie wystawiają odzież, której już nie noszą. Jako, że podpisują się najczęściej swoim imieniem, jakość jest dużo wyższa, a dodatkowo od razu ma się informację o rozmiarze.